Kwiatowa rewolucja w polskich ogrodach
Okazuje się, że polskie ogrody na trawniku się nie kończą. Konsumenci w naszym kraju wykazują bowiem coraz większe zainteresowanie roślinami kwitnącymi jednorocznymi, dwuletnimi i wieloletnimi. Przyozdabiają one nie tylko przydomową zieleń, ale również balkony i tarasy. Kwiatowa rewolucja nad Wisłą wyraźnie przekłada się na popyt w segmencie nasion, cebul i rozsad.
Od kilku lat w strukturze zagospodarowania polskich ogrodów i przestrzeni wypoczynku można dostrzec istotne zmiany. Konsumenci nie zadowalają się już wyłącznie obszernym, zadbanym trawnikiem, niewielkim warzywnikiem, drzewkami owocowymi, bukszpanowym żywopłotem i kilkoma iglakami.
W ciągu ostatnich lat znacząco zwiększyło się zainteresowanie Polaków przede wszystkim roślinami kwitnącymi, dostępnymi w pojemnikach, a także w formie cebul, bulw, kłączy oraz nasion. – Na przestrzeni kilku minionych lat sposób aranżacji ogrodów i innych przestrzeni wypoczynku wyraźnie się zmienił – zauważa Andrzej Brylak, właściciel Centrum Ogrodniczego Ogród Marzeń w Swarzędzu. – Obserwujemy lawinowy wzrost popularności roślin kwitnących, których nasi klienci poszukują w możliwie najszerszej gamie gatunkowej i odmianowej. Preferencje miłośników zieleni zmieniają się i staramy się, aby nasza oferta ewoluowała wraz z potrzebami kupujących – dodaje.
Ogrodowy flower power
Motorem napędowym sprzedaży roślin kwitnących w naszym kraju już od kilku lat jest przede wszystkim zamiłowanie konsumentów do przytulnej, sielskiej estetyki. Z badań internetowej platformy Homebook.pl wynika, że aktualnie w polskich ogrodach styl wiejski wiedzie zdecydowany prym (aż 38% wskazań), górując nad drugim pod względem popularności designem nowoczesnym (28%), mimo iż nasi rodacy deklarują, że marzą o bardziej surowym i minimalistycznym zagospodarowaniu ulubionego miejsca wypoczynku. W każdym razie współcześnie polscy właściciele ogrodów doceniają ozdobne walory roślin kwitnących. Aż 85% Polaków uprawia ozdobne krzewy, a 76% - posiada rabaty kwiatowe, które występują w naszych rodzimych ogrodach częściej niż np. drzewa sadownicze (50%) czy rabaty ziołowe (46%). Krajowi miłośnicy zieleni przykładają więc coraz większą wagę do kwestii czysto estetycznych i urządzają ulubione miejsce wypoczynku w sposób pozwalający na relaks w stylowo zaaranżowanej przestrzeni.
Tekst: Marcin Fajerski